Pewnego słonecznego dnia w Danville Izabella po zjedzeniu śniadania jak co dzień ruszyła w stronę domu Flynn Fletcher'ów.Tymczasem Fineasz i Ferb siedzieli pod drzewem przeglądając swoje plany techniczne.Nagle czarnowłosa dziewczynka weszła do ich ogródka i powiedziała słodkim głosem.
-Cześć Fineasz co...- niedokończyła.
-O,cześć Izabelo.-Odpowiedział jej czerwonowłosy chłopak trzymając w ręku plan techniczny.
-Co dziś robicie?-Spytała słodko dziewczynka mrugając kilkakrotnie oczami tak by Fineasz